„Dno”

„Dno”

Zawsze za dużo sobie wyobrażałem.

Może dlatego siedzę tu, gdzie stałem.

Zmęczyło mnie trochę to życie moje.

Człowiek miał wizje, marzenia,

na wszystko odpowiedź.

A tu mało co się spełniło z tego,

Bo ciągle słyszałem:

„Hej, hola! Zwolnij kolego!”

I tak usiadłem, wtopiłem się w tło.

Życie się stało głębokie jak dno.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *