„Lampucera”

„Lampucera”

Gdyby miał żonę w podeszłym wieku,

Chciałbym, by była lampucerą w stylu.

Nie to, że trzeba naturze pomagać,

raczej wygląd w lustrze by jej nie obrażał.

Byłaby chyba swobodniejsza w obyciu.

Wygląd seksowny dodałby jej szyku.

Czy oko kolorowe, czy usta purpurowe,

czy włosy puszczone lokiem,

zmieniałyby jej buzię jak w kalejdoskopie!

Nie mówię, że nie byłbym zadowolony porządnie,

widząc jak się zachowuje kobieta czująca się godnie.

Nabiera maniery w zależności od nastroju.

Spełnia swoje zachcianki na temat wyglądu.

Na scenie życia grałaby dumną z siebie osobę.

Wyglądem by się bawiła i pojęciem o sobie.

A ja bym jej dawał na waciki stówkę.

„Idź, baw się. Tylko załóż tą,

wiesz którą, miniówkę.”

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *